Grupy Partyzanckie działające na Kielecczyźnie w czasie II wojny światowej:
Oddział Antoniego Hedy „Szarego” (1916-2008) – dowódcy oddziałów partyzanckich AK, który wsławił się odbiciem w 1945 roku z kieleckiego więzienia UB kilkuset więzionych akowców.
Antoni Heda urodził się 11 października 1916 roku w Małomierzycach koło Iłży w rodzinie chłopskiej. W młodości związany był z ruchem patriotycznym. Po ukończeniu szkoły powszechnej kształcił się w Szkole Technicznej w Radomiu. W 1937 roku został powołany do Szkoły Podchorążych Rezerwy.
Podczas wojny obronnej w 1939 roku walczył w składzie 12. Dywizji Piechoty pod Iłżą, a następnie na Lubelszczyźnie. Po klęsce próbował przejść przez zieloną granicę, ale został schwytany przez NKWD. Osadzono go w twierdzy Brześć. Po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej trafił do obozu jeńców rosyjskich, skąd udało mu się zbiec. Po powrocie w strony rodzinne podjął działalność konspiracyjną w Związku Walki Zbrojnej, został komendantem Podobwodu „Dolina”.
Wsławił się wówczas zdobyciem więzienia niemieckiego w Starachowicach i uwolnieniem ok. 80 ludzi. Z 60 z nich, którzy nie chcieli wracać do domów, utworzył oddział, co przyczyniło się do udzielenia mu przez komendę Okręgu Kielecko-Radomskiego AK zgody na przejście do partyzantki. Walczył w składzie zgrupowania AK por. Jana Piwnika ps. „Ponury”, gdzie m.in. uczestniczył w akcji zdobycia niemieckiego więzienia w Iłży, uwieńczonej uwolnieniem aresztowanych i skazanych na śmierć oraz akcji opanowania miasta Końskie i uwolnienia aresztowanych z niemieckiego więzienia.
W okresie akcji "Burza" walczył m.in. pod Radoszycami, Trawnikami i Szewcami. Jego oddział wchodził wówczas w skład II batalionu 3. Pułku Piechoty AK pod dowództwem kpt. Stanisława Poręby ps. „Świątek”. „Szary” nie był ryzykantem, ale jego odwaga graniczyła z zuchwałością. Po zakończeniu wojny „Szary” pozostał w konspiracji, działając w ramach Ruchu Oporu Armii Krajowej (ROAK), a następnie Delegatury Sił Zbrojnych (DSZ). Na czele swojego oddziału wsławił się rozbiciem w nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 roku komunistycznego więzienia w Kielcach, w którym UB i sowieccy funkcjonariusze „Smiersza” osadzili ponad 370 więźniów. W wyniku tej akcji uwolniono kilkuset więźniów, przeważnie byłych AK-owców.
W 1990 roku doprowadził do zjednoczenia ok. 30 organizacji kombatanckich w Światową Federację Polskich Kombatantów i został jej prezesem. W tym samym roku został także awansowany do stopnia pułkownika przez prezydenta RP na Uchodźstwie. Był także Głównym Komendantem Związku Strzeleckiego, nawiązującego do tradycji Drużyn Strzeleckich Józefa Piłsudskiego. W dowód uznania jego zasług 13 grudnia 2004 roku został awansowany do stopnia generała brygady Polskich Drużyn Strzeleckich.
W 2006 roku podczas obchodów Święta 3 Maja mianowany został generałem brygady przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Generał Antoni Heda zmarł 15 lutego 2008 roku.
Na wieczną wartę odszedł jeden z najwybitniejszych polskich dowódców partyzanckich niepodległościowego podziemia.
Przygotował: Patryk Gola
źródło: http://www.rodzinapolska.pl/prawdahistor/archiwum/xi2001/71_1.htm
Oddział „Hubala” – majora Henryka Dobrzańskiego. Jego działalność tworzyła pomost między kampanią wrześniową a partyzantką. Wyszkolił wielu żołnierzy. Śmierć dowódcy 30 kwietnia 1940r praktycznie zakończyła działalność oddziału, który został rozwiązany 25 czerwca 1940r.
Za pierwszą partyzancką bitwę oddziału „Hubala: na Kielecczyźnie uznaje się atak na kolumnę niemieckich samochodów łączności, która ugrzęzła w piasku. Zginęło ponad 20 Niemców a samochody spalono.
Wielokrotnie dochodziło do starć „hubalczyków” z hitlerowcami, dlatego też Niemcy nieustannie tropili oddział „Hubala”. 30 kwietnia 1940 roku w godzinach porannych hitlerowcy przypadkiem weszli do zagajnika, w którym nocował oddział. Było to w pobliżu wioski Anielin. W wyniku krótkiej walki zginęło trzech partyzantów, wśród nich major Henryk Dobrzański.
„Jędrusie” byli najbardziej znanym i najdłużej działającym oddziałem partyzanckim Kielecczyzny. Przeprowadzili też największą ilość akcji. Wyróżniali się swoją specyfiką - byli to ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, którzy stworzyli organizację bardziej harcerską niż wojskową, np. nigdy nie przyjęły się u nich stopnie wojskowe. Prowadzili trzy rodzaje działalności: wydawniczą, charytatywną i dywersyjno-partyzancką. Twórcą organizacji był Władysław Jasiński, harcerz i prawnik. Od imienia syna przyjął pseudonim „Jędruś”. Głównie jemu organizacja może zawdzięczać tak aktywną i skuteczną działalność. „Jędrusie” przeprowadzili łącznie 178 akcji, w tym 85 były to walki z aparatem policyjnym i wojskowym okupanta, 70 akcji zaopatrzeniowych oraz 23 akcje, mające na celu zwalczanie bandytyzmu. Liczby te nie obejmują działalności prasowo-wydawniczej, szkolenia wojskowego, tajnego nauczania i akcji charytatywnej, prowadzonej na rzecz jeńców wojennych oraz rodzin osób aresztowanych i rozstrzelanych przez hitlerowskiego okupanta.
.
Oddział AK „Ponurego” (Jana Piwnika) rozpoczął działalność wiosną 1943 roku. Stacjonował w Lasach Siekierzyńskich niedaleko Michniowa. Pierwszą akcję zgrupowanie przeprowadziło na początku lipca 1943 roku pod Łączną (częściowo zniszczono dwa pociągi, spowodowano 12- godzinną przerwę w ruchu). Zgrupowanie AK „Ponurego” szybko zwiększało skład osobowy. W październiku 1943 roku osiągnęło stan 400 żołnierzy. Tym samym stało się największym polskim oddziałem partyzanckim na zachód od Wisły. Do końca 1943 roku, czyli do przeniesienia „Ponurego” na Wileńszczyznę, akcji bojowych było około 40, ale Niemcy zorganizowali także kilkanaście obław na partyzantów. Jan Piwnik zginął w 1944 roku na Wileńszczyźnie w ataku na hitlerowską strażnicę graniczną.
Brygada „Grunwald” – w nocy z 1 na 2 lipca 1944 roku w rejonie Smykowa nastąpił zrzut grupy spadochroniarzy ok.100 osób i właśnie z nich została utworzona Brygada „Grunwald”. Dowodził nią major „Bronicz”- Józef Sobiesiak. Brygada szybko się rozrosła i wkrótce były już trzy bataliony. Z chwilą zakończenia organizacji stan brygady przekroczył 500 doskonale uzbrojonych partyzantów. Zadaniem brygady było rozpoznanie i dywersja na terenie przyszłej ofensywy I Frontu Ukraińskiego.
Oddział „Ośki” – Jana Sońty
Oddział Gwardii Ludowej „Narbutta” (Ignacy Robb) im. Ziemi Kieleckiej
Uroczysko Wykus, jedno z wielu w lasach siekierzyńskich, stanowiących ongiś Puszczę Świętokrzyską, znane dawniej jedynie przez leśną służbę i może niektórym powstańcom styczniowym z partii gen. Langiewicza, która opodal miała swe obozowisko, stało się nazwą, która bezmała świat obiegła. Niedostępne tereny poprzecinane wąwozami, strugami i gęstym poszyciem, stanowiły odpowiednią kryjówkę dla partyzantów.
Wiosną 1942 r. organizuje tu obozowisko cichociemny por. "Nurt" Eugeniusz Kaszyński, gdzie kolejno dołączają grupy: por. "Grota" Euzebiusz Domaradzki, "Szorta" Tomasz Waga, por. "Habdanka" Jerzy O. Stefanowski, wach. "Tarzana" Tomasz Wójcik, por. "Jurka" Władysław Czerwonka.
W czerwcu nowomianowany szef "Kedywu" (Kierownictwo Dywersji) Okręgu Radomsko-Kieleckiego por. "Ponury" cc Jan Piwnik, obejmuje nad nimi dowództwo, tworząc na Wykusie Zgrupowanie Partyzanckie "Ponury" i ustalając tam miejsce koncentracji dla działających zgrupowań "Nurta", por. "Robota" Waldemar Świec i por. "Mariańskiego" Stanisław Pałac. W pobliżu działa już wcześniej radiostacja dalekiego zasięgu dowodzona przez por. "Inspektora Jacka" Jan Kosiński. Wykus tętni życiem obozowym i szkoleniowym, skąd wyruszają na akcję oddziały i gdzie "Ponury" zarządza co pewien czas koncentrację. Niemcy organizują trzykrotnie obławy. 20 lipca i 17 września zgrupowania wychodzą zwycięsko zadając napastnikom znaczne straty. Trzecia i ostatnia przynosi ogromne straty. Ginie 27 żołnierzy z osłony radiostacji i 9 ze Zgrupowania oraz tabory. Obozowisko Wykus przestało istnieć dla Zgrupowania.
Więcej informacji: Wykus
Dodatkowe informacje o formacjach partyzanckich działających na Kielecczyźnie:
1 Brygada AL im. Ziemi Kieleckiej
Opracował: Tomasz Cedro
na podstawie książki Marii i Przemysława Pilichów
pt. „Ziemia Kielecka. Panorama turystyczna”